Na dachu Afryki – Kilimandżaro

Na miejsca… Gotowi… ? START ! Budzimy się o 7:30. Udajemy się pod Machame Gate, skąd przechodzimy do Machame Camp (około 5 godzin trekkingu), zjemy kolację przygotowywaną przez lokalnych kucharzy, śpimy w dwuosobowych namiotach i odpoczywamy przed kolejnym dniem. W tej części trekkingu przemierzać będziemy strefę tropikalnego lasu deszczowego ze wspaniałą, bujną roślinnością tego rejonu.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakietu.

W zdrowym ciele zdrowy duch ! Dzień rozpoczynamy od herbatki imbirowej (pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu pokarmowego i w aklimatyzacji). Po porannej toalecie i śniadaniu około 8:00/8:30 zaczynamy trekking. Lasy tropikalne zostaną zastąpione roślinnością niskopienną, a nasz główny cel odsłoni się w pełnej okazałości. Po dotarciu do obozu czeka nas odpoczynek, lunch i kolacja. Śpimy w namiotach obozowych. Czas przejścia to około 4-5 godzin.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakiet

Procedury poranne niczym się nie różnią od tych z dnia poprzedniego (podobnie będzie każdego dnia, za wyjątkiem ataku szczytowego). Wyjście około 8:30. Z Shira Camp wyruszamy w stronę Lawa Tower, aklimatyzacyjnego wzniesienia (twór lawowy) leżącego na wysokości 4600 m n.p.m. , skąd zejdziemy na 3900 m do Baranco Camp, pozwalając organizmowi na spokojne adaptowanie się do wysokości. W tej części towarzyszyć nam będą już tylko kamienie i nieliczna roślinność. Dystans pomiędzy obozami wynosi około 11 km, a szacowany czas przejścia to 6-7 h.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakietu.

Pierwsza i jedyna okazja do użycia rąk przy zdobywaniu Kilimandżaro, czyli nie taki diabeł straszny jak go malują! Dzisiejszy dzień zaczniemy od trawersu Barranco Wall. Z niewielkimi trudnościami technicznymi poradzimy sobie dzięki pomocnej dłoni naszych miejscowych przewodników. Po wejściu na grań zobaczymy przepiękny widok na miasteczka i wioski leżące u podnóża Kilimandżaro z majestatyczną górą (wulkanem) Meru w tle. Następnie przez piargi i grzbiety dochodzimy do obozu Karanga 4000 m n.p.m. (obóz ten jest tylko przerwą posiłkową w wersji 6-dniowej , my zostajemy tu na noc, by zwiększyć szanse na zdobycie szczytu). Po dojściu do obozu jemy obiad i w godzinach wieczornych kolację. Czas przejścia wynosi około 4 godzin.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakietu.

Ostatnia prosta przed nocnym atakiem na jeden z klejnotów Korony. Jeden z najkrótszych czasowo i dystansowo dni w trakcie naszej wyprawy. Po około 3-4 godzinach trekkingu dochodzimy do obozu Barafu położonego na 4673 m n.p.m. Po przyjściu jemy i odpoczywamy. Kolacja jest wcześniej niż zwykle. Tuż po niej przychodzi czas na odprawę taktyczną przed atakiem, potem chwila na spakowanie plecaków i pora na krótki, ale regenerujący sen (zatyczki do uszu wskazane!). Jutro czeka nas ciężki, ale równocześnie ekscytujący dzień.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakietu.

Wyruszamy zaraz po północy, żeby razem z innymi w sznurze świateł rozpocząć naszą „karawanę do marzeń”. Po około 6 godzinach dochodzimy do krawędzi krateru Kibo, zwanej Stella Point (5756 m n.p.m)., gdzie podziwiamy wschód słońca. Stąd też widzimy już nasz cel. Skręcamy w lewo, podziwiając z jednej strony ogromne lodowce, z drugiej zaś, wnętrze potężnego krateru. Po około 40 minutach dochodzimy do znaku oznaczającego SUKCES!!!
Są gratulacje i zdjęcia, ale nie ma co przesadzać z za długim przebywaniem na tej wysokości. Rozpoczynamy zatem zejście do obozu, z którego zaczynaliśmy dzisiejszy atak. Docieramy tam po około 3 godzinach. Jemy i odpoczywamy. Ponieważ nasze organizmy nie zregenerują się na tej wysokości, musimy rozpocząć kolejny etap obniżania wysokości tj. zejście do obozu Millenium (około 3700 m n.p.m.), gdzie po zjedzeniu kolacji czeka nas upragniony odpoczynek. Ten etap zajmie około 2 godziny. Całość drogi z przerwami to około 16 godzin.

Wszystkie posiłki i noclegi podczas trekkingu wliczone są w cenę pakietu.

Wciąż nie dowierzając w to, co się wczoraj wydarzyło, schodzimy drogą Mweka do bram Parku Narodowego Kilimandżaro, gdzie kończy się nasz trekking. Dochodzimy tam po około 6 godzinach. Przyjeżdżamy do hotelu, bierzemy wyczekiwany od tygodnia prysznic, odpoczywamy i udajemy się na uroczystą kolację.

Pożegnalna kolacja i nocleg wliczony jest w cenę pakietu. Inne posiłki i dodatkowe napoje opłacamy we własnym zakresie i nocleg wliczony jest w cenę pakietu. Inne posiłki i dodatkowe napoje opłacamy we własnym zakresie.

Przed wylotem istnieje możliwość odwiedzenia fakultatywnie sierocińca dla zwierząt lub regionalnej plantacji kawy (pokaz całego procesu uprawy kawy wraz z degustacją), połączona z wycieczką nad wodospad spływający ze zboczy Kilimandżaro (istnieje również możliwość degustacji piwa/wina z bananów). Można też całkowicie się zrelaksować, kąpiąc się w naturalnych gorących źródłach.

I jak zawsze nadchodzi chwila pożegnania, ale jesteśmy pewni, że jeszcze spotkamy się gdzieś na krańcach świata!

Śpimy w dwuosobowych pokojach (hotel i lodże) oraz dwuosobowych namiotach (podczas trekkingu i safari w Parku Narodowym Serengeti). Istnieje możliwość rezerwacji pokoi jednoosobowych po wcześniejszym zgłoszeniu i dopłacie.

Program pakietu może ulec zmianie w porównaniu do powyższego z powodów od nas niezależnych (warunki klimatyczne, strajki, sytuacja polityczna etc.).

Wycieczka fakultatywna:
dla chętnych istnieje możliwość przedłużenia wyjazdu o safari i/lub pobyt na rajskiej wyspie Zanzibar, Prosimy o kontakt mailowy.